•  

          Liceum w projekcie „Łódzkie na plus 2022”

        .

             „Śladami dziedzictwa przodków – historia, zabytki i muzea regionu”  to temat zadania realizowanego ze środków Budżetu Obywatelskiego „Łódzkie na Plus” na rok 2022 przez  Centrum Rozwoju Edukacji w Sieradzu, Bibliotekę Pedagogiczną w Sieradzu Filia w Wieruszowie. W zadaniu tym wykonawca zaplanował jednodniową wycieczkę do Łodzi, na którą zaprosił młodzież Liceum Ogólnokształcącego im. Mikołaja Kopernika w Wieruszowie.

        W programie mieliśmy dwa kierunki zwiedzania: przyrodniczy (warsztaty w Palmiarni i Muzeum Farmacji) oraz historyczny (pobyt w Muzeum Archeologicznym i Etnograficznym). Wspólnym elementem dla całej grupy wycieczkowej było zwiedzanie wraz z przewodnikami głównej atrakcji miasta, jaką jest ul. Piotrkowska  z jej zabytkami architektury, atrakcjami turystycznymi, klimatem miasta otwartego na kulturę i sztukę.

             Grupa historyczna, na lekcji muzealnej z archeologiem, otrzymała „garść” wiedzy na temat zabytków archeologicznych pochodzących z Ziemi Wieruszowskiej i znajdujących się w zbiorach muzeum.  Po krótkim zapoznaniu się z charakterem pracy archeologa i sposobem prowadzenia prac  wykopaliskowych, mogliśmy dowiedzieć się, że w powiecie wieruszowskim znajduje się 1081 różnych zabytków  archeologicznych. Na naszym terenie znajdują się 4 obiekty określane jako grodzisko (założenie obronne poprzedzające  późniejszą budowlę zamkową, usytuowane zazwyczaj  w miejscu naturalnie obronnym, np. na wyniesieniu w otoczeniu  naturalnie okalających je rzek  lub rozlewisk): Wieruszów-Podzamcze, Kąty Walichnowskie, Wyszanów i Bolesławiec. Najbardziej i najlepiej zachowane jest  grodzisko z czasów kultury łużyckiej  Wieruszów- Podzamcze.

        Podczas prezentacji usłyszeliśmy ciekawe informacje  o skarbie z Kuźnicy Skakawskiej odkrytym  w 1964 r. podczas remontu odcinka drogi Wieruszów-Opatów. Przypadkiem,  na głębokości 40 cm, natrafiono na  naczynie gliniane z    4 naczyniami  ornamentowanymi z brązu tzw. czerpakami - to cenne znalezisko zostało ukryte pod ziemią przez ludy przemieszczające się przez nasz region.  Wpatrując się w zabytki znajdujące się w gablotach, nie sposób było pominąć dzban z brązu (sporej wielkości) pochodzący z  czasów rzymskich (I-IV n. e.), znaleziony na cmentarzysku w Węglewicach. Nie było nam dane zobaczyć ( z powodu konserwacji) w dziale numizmatycznym 433 monet, kiedyś ukrytych w glinianym naczyniu, pochodzącym z czasów średniowiecznych. Ten cenny skarb numizmatyczny, znaleziono w miejscowości Plęsy – w pobliżu Węglewic, był wykopany przypadkiem przez mieszkańca tej miejscowości w 1957 r.

        Zgromadzone w muzeum skarby są dowodem bogatej historii naszych przodków Ziemi Wieruszowskiej, którą warto poznać.

             Grupa biologiczna wraz z przewodnikiem zatrzymała się przed fabryką Karola Scheiblera, który stworzył największe w Łodzi przedsiębiorstwo włókiennicze. Stąd udaliśmy się do parku „Źródlisko”, w którym rozpoznawaliśmy 300-letnie dęby oraz inne gatunki drzew i krzewów, tj. graby, lipy, cisy,  miłorzęby japońskie, wśród nich wiele pomników przyrody. Na terenie parku położona jest  Palmiarnia - miejsce pełne ciepła i egzotyki. W pierwszym (najwyższym 16-metrowym) pawilonie poznawaliśmy roślinność grubolistną, w drugim- rośliny pochodzące ze stref klimatów zwrotnikowych i podzwrotnikowych, a w trzecim – sukulenty. Historia  powstania Palmiarni wiąże się z wybuchem I wojny światowej w 1914 roku. Wówczas to carscy urzędnicy uciekając z miasta, zostawili swoje cenne okazy roślin ogrodnikowi, z myślą, że zostaną one tylko tu dwa miesiące. Po wojnie urzędnicy nie odebrali swoich roślinnych skarbów, przez co rośliny po tak długim okresie czasu wrosły w ziemię. Przez kolejne lata rosły one wciąż w górę, w wyniku czego zaczęto myśleć o zmianie ich położenia. W ostateczności doszło do budowy budynku metodą pudełkową (budowanie większej szklarni na pierwotnym budynku).Obserwując rośliny mogliśmy określić, w jaki sposób czynniki abiotyczne warunkują funkcjonowanie organizmów,  które osiągają znaczne rozmiary np. drzewa cytrusowe, palmy, bananowce, kakaowce, bambusy z licznymi porośniętymi epifitami. Duże wrażenie wywarły na nas pnącza, np. Hoja różowa o grubych, lśniących liściach i silnie pachnących kwiatach oraz kolekcja roślin z rodziny storczykowatych a także owadożernych  Obserwując sukulenty zwróciliśmy uwagę na liczne przystosowania do przetrwania okresu suszy. Dowiedzieliśmy się wiele na temat szarańczynu strąkowego, którego nasiona kiedyś ważono w karatach i w jaki sposób  z  kawy arabskiej  pozyskuje się pestki na kawę.

             Podczas zwiedzania natrafiliśmy na oczka wodne i akwaria, w których pływały karpie koi i jazie „Złota orfa” oraz inne egzotyczne  gatunki ryb. Mieliśmy możliwość także nakarmić  żółwie. Fascynującym miejscem w Palmiarni była pięknie prezentująca się wystawa żywych motyli tropikalnych z rodzajów m.in. Morpho, Caligo, Mycelia, Papilio. ,,Podczas gdy jeden z motyli usiadł na mej dłoni, odczułam niesamowitą ekscytację. Ich ubarwienie było różnorodne, co sprawiało, że były wyjątkowe”- to wrażenia  Natalii.

        Pobyt w Palmiarni to ,,niezwykłe spotkanie z biologią’’, które kontynuujemy również w tym roku szkolnym.  Z pewnością  uczniowie profilu biologiczno- chemicznego mogli poznać rzadkie okazy roślin, zapoznać się z ich biologią i w ten sposób uzupełnić wiedzę, którą ,,zbierają” przez lata swojej edukacji.

             Dla przyrodników zajęcia w Muzeum Farmacji im. prof. Jana Muszyńskiego to zaskakująca forma łącząca  w sobie lekcję historii farmacji z zajęciami laboratoryjnymi z chemii. Szczególne wrażenie zrobiła na nas ilość znajdujących się tam pojemników na lekarstwa czy zabytkowe meble aptek z przełomu XIX I XX w. Mieliśmy okazję zapoznać się z zapachem nalewki z pięciornika, a także dowiedzieliśmy się o zastosowaniu srebra koloidalnego, które było dawniej stosowane jako antybiotyk. Poznaliśmy właściwości nalewki Belladonna, która jest wykorzystywana przy przeziębieniach. Zobaczyliśmy starą wagę z figurą Asklepiosa - greckiego boga medycyny oraz wiele innych przedmiotów używanych przez  ówczesnych aptekarzy. 

             Równie interesującym miejscem w muzeum była zielarnia z ususzonymi ziołami, które nadawały pomieszczeniu bardzo intensywny, a zarazem piękny zapach. Warto także wspomnieć o niezwykle ciekawej kolekcji książek, z których niegdyś korzystali studenci farmacji. W tym samym miejscu usłyszeliśmy o  historii pierwszych farmaceutek i pierwszych aptek z personelem wyłącznie żeńskim. Równie interesującym doświadczeniem była możliwość zobaczenia zielnika z aż 1613 r. Pod koniec naszego zwiedzania mieliśmy możliwość zadania  pytań m.in. o metody oznaczenia leków, czy też o substancje uzależniające stosowane w leczeniu. W części laboratoryjnej  wykonaliśmy dwa doświadczenia znane nam również  z naszej ekopracowni: 1. Badanie barwy wskaźników kwasowo- zasadowych w różnych roztworach, 2. Otrzymywanie cukru pudru. 

             Naszym ostatnim, a zarazem bardzo ważnym punktem wizyty było wpisanie się do księgi gości znajdującej się w owym muzeum. Dzięki temu podziękowaliśmy za interesujące przedstawienie historii farmacji, a także pozostawiliśmy po sobie ślad w tym niezwykłym miejscu. 

             Obie grupy wraz z przewodnikami  udały się na spacer po ulicy Piotrkowskiej, prezentującej piękno XIX i XX wieku w architekturze kamienic. Podczas spaceru warto zajrzeć głębiej, czyli na podwórka, które oferują nam dawkę kultury i sztuki.

        Tutaj także mogliśmy zobaczyć wiele pomników znanych postaci m.in. Fotel Jaracza, Kufer Reymonta, Ławeczkę Tuwima, który ,, pełen wdzięczności się uśmiechał, ‘’ poety poruszającego najczulsze ,, struny”’ Polaków i siedzącego przy fortepianie Rubinsteina. Na naszej liście nie zabrakło również Kuczki Żydowskiej. Ze względu na nasz klimat przybierały one u nas formę altanek lub ganków. Szałasy przystrajane były owocami z Izraela. W Łodzi pozostało ich już bardzo niewiele i są świadectwem po bogatej kulturze żydowskiej w tym mieście.

             Spacer ulicą Piotrkowską z pewnością należy do udanych i nie sposób opisać w pełni naszych wrażeń Jak wynika z opinii uczestników, najbardziej w pamięci zapadł wszystkim Pasaż Róży i pomnik Misia Uszatka. ,,Szczególnie podobał mi się Pasaż Róży, gdzie kawałkami pociętych na małe części luster pokryte były ściany kamienicy. Ogromna ilość światła odbijająca się od odłamków luster uczyniła to miejsce czymś niezwykłym.” wspomina w swojej relacji uczennica klasy 3a Julia. Z kolei Natalia z tej samej klasy dodaje: ,,Szczególnie podobał mi się pomnik Misia Uszatka. Cudownie było zobaczyć postać, która ukształtowała dzieciństwo tak wielu z nas. Chociaż na chwilę mogłam poczuć się jak mała dziewczynka, siadająca każdego dnia do wieczorynki.”

           Na koniec wycieczki, około godziny 15:30, kiedy zmęczenie po intensywnym dniu dało się nam we znaki, udaliśmy się do centrum handlowego Manufaktura, aby chwilę odpocząć i  skorzystać z przysmaków bogatej strefy gastronomicznej. Około 17:30 wyruszyliśmy zmęczeni, ale zadowoleni w drogę powrotną do Wieruszowa.  

        Dziękujemy organizatorom i nauczycielom za całodniowy pobyt w Łodzi. Jesteśmy naprawdę wdzięczni za udział w tym projekcie.

                                                                                                                             Uczniowie LO

        Wydarzenie realizowane z zadania:

        „Śladami dziedzictwa przodków - historia, zabytki i muzea regionu” finansowane w ramach Budżetu Obywatelskiego Województwa Łódzkiego na 2022 rok „Łódzkie na plus”.

        https://www.facebook.com/BudzetObywatelskiLodzkie/

        Opracowanie: Uczniowie LO wraz z nauczycielem biologii –p. Ewą Stasik - Żyłą